wyborcza_zuzel_jskrzydlewska
Jerzy Walczyk:  Dla niektórych to nudny sport. Jeździ się w kółko, czasami nawet gęsiego…
Joanna Skrzydlewska: – Nieprawda. Żużel należy do nielicznych dyscyplin, które są nieprzewidywalne. To prawda, że jeździ się w kółko, do tego w lewą stronę, ale zawodnicy na prostej osiągają prędkość ponad stu kilometrów. Poza tym motocykle nie mają hamulców, czyli zagrożenie i ryzyko jest ogromne.
Dlaczego żużel?
– To sprawka mojego taty, który namówił mnie, żeby pójść na zawody. Prezesem łódzkiego klubu był wtedy Andrzej Grajewski, a drużyna startowała pod nazwą Towarzystwa Żużlowego. Trafiłam na dobre spotkanie. Ryk silników, pełno emocji. Żużel to taki sport, który pokochać można od pierwszego wejrzenia. Tak było w moim przypadku.  (…) Fot. wyborcza.pl
Cała rozmowa: „Często dostaję mandaty za przekroczenie szybkości” na wyborcza.pl